Pensjonaty w Karpaczu

Karpacz pierwszy raz odwiedziłem dwa lata temu będąc tu na szkoleniu zorganizowanym przez mojego pracodawcę. Wtedy, na samą myśl o tym wyjeździe robiło mi się słabo. Cały cztery dni do przesiedzenia i słuchania jakiś wywodów na temat revenue management w hotelarstwie. A ponieważ nigdy wcześniej nie byłem w Karpaczu trudno było mi zaplanować jakoś czas wolny. Gdy już całą grupą dotarliśmy na miejsce zdziwiliśmy się w jak luksusowym hotele w Karpaczu mamy zakwaterowanie. Przytulne pokoje, gustownie urządzone, a z okna piękny widok. Do tego wyśmienite jedzenie, możliwość korzystania z centrum rekreacji, bilard na miejscu no i klub nocny z dyskoteką. Pomyślałem jedyny plus tego wyjazdu. Jak już mam tu przesiedzieć cztery dni to chociaż nie będzie nudno. Ponieważ trafił się nam ugodowy wykładowca to cały materiał udało się przerobić w ciągu trzech dni, a czwarty dzień został na zwiedzenie atrekcje Karpacza. Pogoda w Karpaczu akurat dopisała więc można było pochodzić po mieści. W góry raczej nikt się nie wybrał bo strój na tę okoliczność każdy z nas miał nieodpowiedni. Zresztą nikt z nas nie przypuszczał, że będziemy mieć taka możliwość. Zrobiłem mały rekonesans co do dostępności  noclegi w Karpaczu atrakcje turystyczne w karpaczu i już na drugi rok przyjechałem tu na ferie w Karpaczu z całą rodziną. Zakwaterowanie mieliśmy w małym rodzinnym pensjonacie, ale warunki wcale nie odbiegały od tych hotelowych. Ponieważ obiekt położony był blisko wyciągu na narty mieliśmy rzut beretem. Ogólnie było bardzo fajnie i z całą pewnością nie był to stracony czas. Moja rodzina tak zachwyciła się tym uroczym, górskim miasteczkiem, że w tym roku też planujemy wizytę w Karpaczu ale tym razem latem, aby móc pochodzić po górach.